Ptakom

Ptakom

Spoglądam w niebo, coraz częściej.
Wiem, że przylecą, już są w drodze.
Już niesie je powietrze ciepłe,
więc ja naprzeciw im wychodzę.
W kluczach, stadami lecą, w parach,
otwartym niebem, dniem i nocą.
Wnet zameldują się w moczarach,
milionem dźwięków śpiew rozniosą.
Jedne popłyną, gnane dalej
klangoru dźwiękiem wciąż niesione.
Inne przysiądą tu na stałe,
uwiją gniazda niezliczone.
Jesienią znowu gdzieś wyruszą,
a z nimi dzieci tegoroczne,
popłynę z nimi, choćby duszą,
choćbym do wiosny stał wciąż w oknie.


Ptaki, co wiosny tej, ze Wschodu,
ciągniecie do nas wbrew naturze,
przed wojną, śmiercią, czasem głodu…
Może wam przyjdzie zostać dłużej.
Może tu gniazda założycie,
lecz wiem, że przyjdzie taka wiosna,
gdy znów na Wschód stąd wyruszycie
na serca swego tęskny rozkaz.

Bydgoszcz, 4 marca 2022 r.,

© Wojciech Majkowski

Milton Ha
Milton Ha

F05032022