List dziewiąty (Łucji)

Z cyklu: Z listów do dzieci i wnucząt

List dziewiąty (Łucji)
Łucji Alicji, naszej wnuczce, wiersz na roczek przez spisany

Podeptać roczek? Cóż, nie wyszło.
Na wszystko jednak przyjdzie pora.
Przed Tobą przecież cała przyszłość,
a pierwszy krok jak metafora.

Wszyscy zachwycą się, gdy wreszcie…
A kiedy, na niepewnych nóżkach,
zrobisz tych „pierwszych” kroków dwieście,
poczujesz pewnie się na dróżkach.

Gdy rok za rokiem będzie mijał,
kolejne drogi swe przemierzysz,
a świat Ci będzie w drodze sprzyjał
jeżeli w gwiazdę swą uwierzysz.

Trzynasty to jest tylko data.
Rzecz nieistotna i umowna.
Dla tych, co żądni tego świata,
żadną przeszkodą, by świat poznać.

Niech Cię prowadzi Twoja gwiazda,
przez wszystkie lata, wszystkie drogi.
Wiem, będziesz mądra, sama zadbasz
by na właściwych stawiać kroki.

Kiedy dorośniesz, wiersz przeczytasz,
może uśmiechniesz się, że kiedyś
dla Ciebie ktoś ten wiersz napisał
i dzieciom swym przeczytasz wtedy.

Bydgoszcz, 13 marca 2024 r.,

© Wojciech Majkowski

Milton Ha
Milton Ha

F13032024

List szósty (Łucji)

Z cyklu: Z listów do dzieci i wnucząt

List szósty (Łucji)

W imieniu Twoim zapisano
czas rozwiązania, mała Łucjo.
O wschodzie słońca, wcześnie rano,
ten pierwszy oddech, krzyk. Creatio.

Tymczasem przyszło do wieczora
czekać, odliczać wciąż godziny,
aż w końcu przyszła dobra pora…
Najlepsza. Twoje narodziny.

Kiedyś, gdy sama będziesz mamą,
pojmiesz znaczenie owej chwili.
Może nie wszystko, nie tak samo,
lecz z równą ulgą, gdy zakwili…

Dzisiaj masz chwilę, kilka godzin.
Dziś jesteś Lusią. Ba, Lusieńką.
Darem, co z chwilą swych narodzin
sprawił, że zbladło inne piękno.

Zanim urośniesz, nim się staniesz
dorosłą Łucją, piękną, mądrą,
jeszcze się tyle w życiu stanie.
Niech Ci się stanie samo dobro.

A jeśli nawet będzie trudniej,
nie zwalniaj kroku, ruszaj śmiało.
Chciałbym doczekać na tę Łucję,
której to życie się udało.

Rodzice dadzą Tobie miłość,
nieba przychylą, wyżej sięgną.
Cokolwiek by się wydarzyło,
będą Cię wspierać, to na pewno.

Dziadkowie będą Cię rozpieszczać.
Nam wolno więcej, lecz sza! Cicho!
Te chwile dziecięcego szczęścia
oddasz swym wnukom, córkom, synom.

Kiedyś ten wiersz przeczytasz sama.
Wcześniej lub później, jednak wierzę
że kiedy szept usłyszysz – „Mama”,
to łza w kąciku Ci się zbierze.

Wtedy przytulisz tego szkraba,
choćby był nawet po czterdziestce,
bo ten, kto szepcze słowo „Mama”
na zawsze będzie Twoim dzieckiem.

Bydgoszcz, 13 marca 2023 r.,

W dniu urodzin Łucji Alicji Majkowskiej, naszej wnuczki.

© Wojciech Majkowski

Milton Ha
Milton Ha

F13032023