Łąki nad Nerem
(posłuchaj, recytuje Maria Duszka: Łąki nad Nerem)
Magdzie, mojej ciotecznej siostrze, na wspomnienie dzieciństwa, które już nie wróci…
Wracam i znowu stopy krwawią.
Trawa tak samo szorstka, ostra.
Ostrożnie kroki swoje stawiam
i wraca pamięć. Ja i siostra.
Ner się leniwie snuje obok.
W trawie buszuje życie wszelkie.
Ledwie widoczny, biały obłok
przesłonił słońce, żółte, wielkie.
A w wodzie się odbija promień
i oczy razi nam, bezczelnie.
Nic już nie widzę. Brak mi wspomnień.
Choć niby pięknie i subtelnie.
A przecież kiedyś ona spyta:
„Pamiętasz tamten czas nad Nerem?”
Co jej odpowiem? Może? Chyba?
Innym zasłonię się plenerem?
Lecz widzę znowu. Słońce pali.
My na tej łące, dzieci jeszcze.
Siano zgrabione, zapach malin
od lasu niesie się powietrzem.
Bydgoszcz, 13 czerwca 2017 r.,
Milton Ha
Wiersza można też wysłuchać w recytacji Marii Duszki, poetki z Sieradza, prowadzącej Koło Literackie „Anima”. Nominowanej do nagrody „Człowieka Roku” województwa łódzkiego, za rok 2017. Tu jest to nagranie: Łąki nad Nerem.mp3
Łąki nad Nerem – autor zdjęć: Maria Duszka, 2018 r., publikacja za zgoda autorki. (dotyczy również zdjęcia wyróżniającego)
Wiersz jest piekny,przyroda kapie z niego!!!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dziękuję. Mamy swoje miejsca z dzieciństwa, do których wracamy pamięcią. To jedno z takich miejsc.
PolubieniePolubienie